niedziela, 5 maja 2013

Jupi jej....!

Hej.
Trochę nie pisałam mimo, że obiecałam, ale teraz piszę to już jest dobrze ;) No więc tak przede wszystkim pogoda, naprawdę pogoda, której bardzo dziękuję, dziękuję słońcu, bo to właśnie sprawiło, że koniec weekendu majowego minął tak fantastycznie. Piątek- grill u Hani, Sobota- roczek Dominika, niedziela- spacer z Dominikiem + Natasza + babcia+ Mateusz= świetnie.! wszystko jest jakieś takie lepsze, takie bardziej wiosenne i nowe. Szczególnie kocham te zielone łąki u babci, kwitnące wiśnie, zapach szarlotki u babci i wszystko co jest teraz.! jest dobrze. Od środy Kraków, a we wtorek pakowanie.! Nawet teraz siedząc nad chemią i uświadamiając sobie, że nic nie umiem jest dobrze jak spojrzę za okno, jest zielono.!
Nie będę dużo ,,mówić'' wstawię zdjęcia:
Dominik *.*
Nataszka *.*
Moja wieś. haha
Bocian- Gacuś
wiśnie *.*
<3
Monsterkowe fot. Mateusz
Na dziś to tyle. Do jutra ;3
A jak Wam minął weekend?

2 komentarze: