Od razu przepraszam Was, że nie było mnie tutaj tak długo. Nie mogłam się zebrać jakoś do pisania, a do tego ta cała szkoła, wszystko jakoś się nałożyło. Mam nadzieję, że mi to wybaczycie :) Do tej pory działo się wiele ciekawych rzeczy, ale o tych napisze później.
Dzisiejszy post jest bardzo spontaniczny, tylko dlatego, że miał pojawić się jutro.! Jutro miał przyjechać mój brat i szwagier z Holandii, a jak się okazało jak weszłam do domu, są już dziś.! Niespodzianka.! Hahaha. Z tego powodu postanowiłam zrobić wpis o słodkościach i rzeczach przywiezionych z Holandii.
Dekoracje do ciast, babeczek i różnego typu wypieków. Ale same też całkiem dobrze smakują.
kolorowe- mix smaków
No i oczywiście Marsepein-ny. Są to prostokątne trójkolorowe bloczki marcepanowe, różnego koloru. I tak jak widać na opakowaniach można z nich wykrawać, lepić, a potem ozdabiać wypieki. Te bloki są bardzo plastyczne, strasznie przypominają coś w rodzaju modeliny. Jeszcze raz Was bardzo, bardzo przepraszam i obiecuję, że dodam niedługo kolejne wpisy, które mam już zaplanowane. A troszkę się ich uzbierało :)
A jak jak minął tydzień?
Chciałam Wam jeszcze napisać, że od 22 kwietnia wpisów nie będzie przez około tydzień. przepraszam ;c
ale mi zrobiłaś ochotę na słodkości! ; )
OdpowiedzUsuńholenderskie słodycze są pyszne, zwłaszcza ciastka! ;)
OdpowiedzUsuń